IMHO

[Peter]

... czyli jedna z literackich mód, jakie czasami przewalają się przez polski rynek księgarski.

Czytaliście jakieś? Spodobały Wam się? Macie ulubionych autorów?

Ja często wypożyczam coś ze Skandynawii i mam swoich ulubionych autorów, a także ulubione kraje.
Lubię kryminały islandzkie- jak na razie czytałem wszystkie wydane w Polsce książki Yrsy Siggurdarsdottir, których bohaterka, Thora, bardziej niż na adwokata nadaje się chyba na detektywa Teraz czytam kolejną książkę Yrsy, ale tym razem niewchodzącą w skład cyklu o Thorze.
Znacznie bardziej przygnębiające są książki Arnaldura Indridassona, głównie za względu na znikomą ilość humoru i generalnie ciężkie życie niemal wszystkich bohaterów, łącznie z głównym, komisarzem Erlendurem.

Jeśli chcecie czegoś z kraju Nightwisha to polecam powieści Leeny Lehtolainen z panią komisarz Kallio w roli głównej. Oprócz intrygi sporo w nich detali dotyczących życia w Finlandii, a w jednym z tomów tłumacz pokusił się o zrobienie małego indeksu takich nawiązań

To nie wszystko, co czytałem, ale na razie chyba wystarczy.

[paweł]

Niestety nie czytałem żadnego.
Oglądałem natomiast ekranizacje. "Millennium" Stiega Larssona widziałem już dwa razy bo bardzo mi się podoba. "Mroczność" na właściwym dla mnie poziomie. Może kiedyś sięgnę po tą trylogię.

[Krysia]

Ja też nie czytałam żadnych skandynawskich kryminałów, choć ten rodzaj literatury bardzo lubię. Pewnie się zapoznam z nimi po takiej rekomendacji. Oglądałam natomiast sfilmowane książki szwedzkiego pisarza Henninga Mankella. głównym bohaterem tego cyklu jest Kurt Wallander, szwedzki policjant z Ystad. Nietuzinkowa postać, a same filmy bardzo interesujące i odbiegające od stereotypu gatunku. Oglądał ktoś?

[paweł]

Widziałem parę odcinków.
Fajne, ja lubię skandynawski klimat w filmach. Ostatni serial kryminalny ze Skandynawii jaki oglądałem w całości to "Most" (w Polsce z tytułem "Most nad Sundem"), ale tam była jedna zagadka, a nie każdy odcinek o czym innym.

[newborn]

Ja czytam skandynawskie kryminały! To naprawdę moda?

Po prostu podczas któregoś pobytu w Polsce - chyba 3 lata temu, może 4 - kupiłem trylogię Stiga Larssona ("Millennium"), i dosłownie pochłonąłem ją! Świetna!
Zostawiłem ją potem w domu moich rodziców. Mojej mamie też przypadła do gustu, teraz jej znajomi ją sobie pożyczają.

Potem zacząłem czytać kolejną sagę, tym razem Camilli Läckberg: również fajnie się czyta, mam chyba 7 książek z tej samej serii. Akcja rozgrywa się zawsze w tej samej miejscowości, z tymi samymi bohaterami, więc za drugim, trzecim, czwartym razem traktuje się ich jak dobrych znajomych.

[Krysia]

Wygląda na to, że muszę do biblioteki, może coś mają.

[Peter]

Ja o dziwo jeszcze książek Larssona nie przeczytałem :O Cykl Lackberg widziałem w bibliotece, ale też jeszcze niczego nie czytałem.

A ta nowa islandzka powieść to bardziej horror niż kryminał

[Yacy]

[janka]

Ja czytalam dawniej kilka, na zasadzie czytam co mi wpadnie w rekę. Jak odgrzebię w pamięci tytuły to napiszę. Sagi tez lubiłam : Sigrid Undset i Miki Waltari.

[kissmyass]

A saga o ludziach lodu?

[janka]

Przeczytalam chyba z 5 tomikow, potem się poddalam Fajnie ,ze jest taki wątek , bo mozna odkryc cos co się przegapiło. A Skandynawie lubię. W sumie spedziłam w Szwecji 9 miesięcy choc w 3 ratach i przewaznie na polu. Ale nie tylko Tam myślalam,ze musze brac kożuch, a dostalam porazenia słonecznego. Ech- to se ne vrati

[kissmyass]

Moja mama i żona namiętnie to czytały Też lubię Skandynawię. Mieszkałem i pracowałem przez pewien czas w Danii. Bardzo mi się tam podobało ale klimat okropny. Mieszkałem na północy Jutlandii blisko morza i tak paskudnej i zmiennej pogody jeszcze nie widziałem

[janka]

A Zmierzch tez lubią ? Bo ja jakos nie mogę się za to zabrac. Ale powinnam,zeby zobaczyc czym zachwycaja się inni

[kissmyass]

Raczej nie

[Krysia]

Nawet nie próbuj. Moim zdaniem to gniot jakich mało.